Św. Andrzej Bobola, Główny Patron Polski z namaszczenia Bożego, do którego modlimy się w sprawach Ojczyzny, może zostać także twoim osobistym Opiekunem duszy! Ten gorliwy i święty kapłan, którego 400. rocznicę święceń kapłańskich w tym roku wspominamy (12 marca), może cię prowadzić niczym najlepszy kierownik duchowy, którego zawsze chciałeś/chciałaś mieć, ale którego z różnych powodów nie udało ci się znaleźć.
Jak to możliwe i co trzeba zrobić?
Pisze o tym – na podstawie swoich mistycznych spotkań z wieloma świętymi, także ze św. Andrzejem Bobolą – Fulla Horak, wielka polska mistyczka. Tłumaczy, jak prosić wybranego Świętego, aby został naszym Opiekunem duszy. Podstawą jest dowolna nowenna (poniżej zamieszczamy nowennę do św. Andrzeja Boboli, którą można się posłużyć) oraz swoiste "dopasowanie" danego Świętego do naszego charakteru.
Z zapisków Fulli Horak:
Prócz wszechmocnej Opatrzności Bożej i najsłodszego, przemożnego orędownictwa Najświętszej Panny Marii, korzystać mogą ludzie z opieki całej hierarchii Duchów Niebiańskich, które – dla większej chwały Bożej – są zawsze gotowe pomagać ludziom na ziemi.
Kościół Tryumfujący ‒ to niemająca granic sfera blasku, szczęścia i mocy, biorąca swój początek z Trójcy Przenajświętszej, a kończąca się na najuboższej, najmniej uposażonej, na najniższym skraju Kręgu Poznania trwać mającej duszy. Z tego bezmiaru wydzieliła Wola Boża pewne moce, pewne Kręgi, pewne kategorie Duchów dla bezpośredniego działania na ziemi.
I tak przede wszystkim korzysta człowiek z opieki Aniołów Stróżów, Patronów, Opiekunów i całego zastępu Duchów Jasnych.
Duchy Jasne to dusze ludzi zbawionych, które „pracują” wspólnie z Świętymi dla chwały i miłości Bożej. Wyszukują sobie one na ziemi ludzi odpowiadających ich możliwościom i pragną im pomagać dla radości służenia Bogu. Chcą w ten sposób wykorzystać i zużytkować wszystkie możliwości, które im stopień ich świętości, jasności i mocy przyznaje.
Duch Jasny, znalazłszy wśród ludzi człowieka, którego uposażenia duchowe odpowiadają jego działaniu ‒ natchnieniami stara się go pozyskać dla spraw Bożych. Gdy dobrą wolą kierowany człowiek podda się ufnie jego wpływowi, w miarę duchowego rozwoju człowieka ‒ a więc w miarę rozszerzających się jego możliwości ‒ zmieniają się też przy nim działające Duchy. Jedne, spełniwszy Swe zadanie, odchodzą, a na ich miejsce napływają inne, mocniejsze, by wreszcie urobić podłoże dla ostatecznego i stałego Opiekuna duszy, którym zazwyczaj jest Święty.
Duch Świętego Opiekuna musi też swym charakterem i możliwościami odpowiadać charakterowi i usposobieniu wziętego w opiekę człowieka.
Święty, z wysokości uzyskanego przez swe zasługi poziomu doskonałości, czerpiąc niejako z kapitału, którym z woli Boga wolno mu rozporządzać ‒ łatwiej i szybciej działać może w pokrewnej i podobnej sobie duszy. W cieple i blasku działań św. Opiekuna rozwijają się wtedy w człowieku wszystkie dobre skłonności, które Bóg wsiał mu w duszę.
Święty staje się Opiekunem danego człowieka albo bez jego wiedzy, gdy wie, że poparty niezasłużoną łaską może on w przyszłości wiele dobrego zdziałać dla spraw Bożych na ziemi ‒ albo wtedy, gdy ukochawszy specjalnie któregoś ze świętych, gorąco go człowiek o tę opiekę poprosi.
Jeżeli człowiek w swem życiu wewnętrznem jest chwiejny i nijaki, widocznie nie ma jeszcze przy sobie silnego Opiekuna albo ‒ co gorsza ‒ ma ich kilku, i to tych ze świata ciemności. Gdy bowiem człowiek nie ma silnej woli ku dobremu, zazwyczaj zwycięża w nim zło albo w najlepszym razie zostanie „letnim” do śmierci. Święty nie ma dostępu do człowieka, w którym brak dobrej woli, w którym nie było nawet prób i wysiłków celem wypracowania jej. Modlitwą i ukochaniem jakiegoś ze Świętych może najbardziej chwiejny z początku człowiek uprosić sobie tak silnego opiekuna, że pod jego działaniem dawna chwiejność i niezdecydowanie znikną bez śladu.
Aby uprosić Świętego o wzięcie nas w opiekę, należy odmówić do niego dowolnie wybraną nowennę, zacząć ją lub zakończyć spowiedzią i Komunią św. ‒ a w czasie jej trwania gorąco i serdecznie modlić się do wybranego Ducha. Jeżeli modlitwa jest szczera, wyłączna, a intencja czysta, zdarza się często, że dziewiątego dnia, zupełnie wyraźnie i realnie, odczuć można obecność Św. Opiekuna przy sobie.
Człowiek mający różne zainteresowania i talenty może prosić o opiekę kilku Świętych równocześnie, dobierając ich wedle rodzaju i typu możliwości, które w sobie czuje. Łatwiej i bliżej zżyć się jednak można z jednym Opiekunem św. tym, ku któremu serce ciągnie nas najsilniej.
Patron Św. nie jest z natury rzeczy Opiekunem swego imiennika na ziemi. Może się nim jednak stać, gdy się go o to w modlitwie poprosi. Zanim to nastąpi, Patron wie o każdym człowieku noszącym jego imię i może się starać natchnieniami podsunąć mu pragnienie stałej swej opieki.
Działanie św. Patrona, który stanie się opiekunem duszy, jest silnie wzmożone i nie kończy się ze śmiercią.
W dniu, w którym Kościół obchodzi uroczystość danego Świętego, wszystkie w ostatnim roku zdobyte dobre wyniki jego działalności na ziemi są w Niebie nagradzane i Święty zyskuje na chwale. „Solenizant” schodzi dnia tego w najniższe Kręgi Nieba, gdzie odbiera cześć i podziękowania od tych dusz, którym do zdobycia szczęśliwości dopomógł. Może też w dniu tym wstawiać się u Boga za srożej w Czyśćcu cierpiącemi duszami ludzi, którzy za życia mieli do niego szczególniejsze nabożeństwo lub którzy nosili jego imię.
Bardzo ważnem jest ofiarowanie Mszy św. za duszę zmarłego w dniu jego Patrona.
Nowenna do Świętego Andrzeja Boboli
Dzień pierwszy
Dzień drugi
Dzień trzeci
Dzień czwarty
Dzień piąty
Dzień szósty
Dzień siódmy
Dzień ósmy
Dzień dziewiąty
Litania do św. Andrzeja Boboli
Modlitwa nowennowa