Maria Simma: Otrzymałam te zachęty od dusz czyśćcowych, które mi je podyktowały. Jestem przekonana, że są bardzo istotne i zasługują na poważne potraktowanie. Niech dobry Pan udzieli swojego błogosławieństwa, aby te rady służyły wszystkim, którzy czytają i biorą je do sera, i niech poprowadzą ich do wiecznej chwały.
Miłość do Boga i bliźniego
Mimo iż dzisiejszy Kościół dużo mówi i radzi, jak kochać naszych bliźnich i braci, ta nauka znajduje niewiele uznania i niewielu wdraża ją w życie, ponieważ rzadko się wyjaśnia, że prawdziwa braterska miłość wyrasta wyłącznie na gruncie miłości do Boga.
Ktokolwiek prawdziwie miłuje Boga, kocha też swojego brata ze względu na miłość do Boga. Nawet jeśli musi niekiedy ostro brata upomnieć, to upomnienie pochodzi z miłości do Boga. Człowiek pragnie otrzymywać miłość, ale rzadko myśli o tym, by tę miłość ofiarować. Kamień węgielny miłości braterskiej musi być osadzony w miłości do Boga. Miłowanie innych poprzez miłość do Boga przynosi najlepsze owoce. Z tego też wyrasta siła, aby dokonywać wielkich poświęceń, a w poświęceniach uwidacznia się prawdziwa, uświęcona miłość. W tej kwestii należy pamiętać o jednym zdaniu: Miłość bez Krzyża jest pusta; Krzyż bez Miłości jest za ciężki! Ktokolwiek pragnie uczyć miłości do Boga i miłości do bliźniego, musi SAM nosić w sobie wielką miłość do Boga i bliźniego! Słowami możemy zacząć topić zatwardziałe serca, ale to przykłady trafiają do serc bezpośrednio. (...)
Jeśli każdy dbałby o to, by pielęgnować miłość do Boga i bliźniego, jakże piękne byłoby życie tu, na ziemi! Zacznij od małych rzeczy, takich jak uprzejme pozdrowienie lub pełne sympatii spojrzenie. Szczególnie ludzie wykonujący służbę publiczną lub pracę biurową mogliby wiele osiągnąć, jeśli rozmawialiby z ludźmi w sposób przepełniony miłością, empatią i uprzejmością. Taka postawa nie kosztuje więcej czasu, tylko wymaga większej miłości i dobroci, a może czasem determinacji. W ten sposób można osiągnąć dużo dobra i to jest warte odrobiny determinacji. Poprzez proste czynności tego rodzaju stajemy się szczęśliwsi i mamy więcej pokoju wewnętrznego, ponieważ radość, którą wysyłamy w świat, powraca do naszego serca. Ludzie wzbudzający sensację w świecie nie pomagają światu, natomiast pomagają mu te pełne miłości dusze, które skupiają na sobie mało uwagi i dzięki temu przekazują więcej miłości i pomocy modlitwą. Ci, którzy cierpliwie i w imię miłości do Boga cierpią w piwnicach i na strychach, rozwiązują więcej problemów religijnych i społecznych niż najbardziej wyedukowani ludzie przy swoich zielonych stołach.
Nie osądzaj swojego brata, ale raczej siebie. To jest zaczątek pokoju na świecie. Jeśli serce byłoby wolne od wszelkiej podejrzliwości, niechęci, wszelkiej pogardy i złości, wolne od negatywnej krytyki nie byłoby już miejsca na ziemi na brak pokoju, niezgodę, wrogość i niesprawiedliwość! Wtedy nie byłoby również wojny. Jeśli miłość i dobroć panowałyby wszędzie w myślach, słowach, a szczególnie w czynach, wtenczas życie byłoby piękne we wszystkich zakątkach ziemi. Jeśli ktoś zacząłby wdrażać to w życie od dzisiaj, otrzymałby wiele błogosławieństw! Obdarowuj miłością i dobrocią wszędzie, gdzie możesz, a to wszystko ze względu na miłość do Boga! Tylko w ten sposób możesz obdarowywać prawdziwą i uświęconą miłością. Jeśli każdy zacząłby tak żyć już dziś, byłaby to najszybsza i najbezpieczniejsza droga ku naprawie i odnowie świata. Miłość, modlitwa i ofiara ratują świat. Włącz się w to dzieło, na ile możesz, aby nieść światu ratunek. W tej intencji często módl się modlitwą pełną błogosławieństw, której słowa brzmią następująco:
PANIE, WYBACZ WSZYSTKIM, KTÓRZY KIEDYKOLWIEK POTRAKTOWALI MNIE NIESPRAWIEDLIWIE, KTÓRZY MNIE ZNIEWAŻYLI, ABYM I JA MÓGŁ OTRZYMAĆ PRZEBACZENIE OD CIEBIE ZA WSZYSTKIE MOJE GRZECHY!
PANIE, OBDARZ MNIE SWOJĄ MIŁOŚCIĄ, ABYM KOCHAŁ MOJEGO BLIŹNIEGO TWOJĄ MIŁOŚCIĄ!
PANIE, UCZYŃ ZE MNIE DAR TWOJEJ MIŁOŚCI, ABYM MÓGŁ KOCHAĆ WSZYSTKICH BLIŹNICH TWOJĄ MIŁOŚCIĄ!
OBDARZ MNIE SIŁĄ, ABYM NIÓSŁ WSZYSTKIE CIERPIENIA CIERPLIWIE PRZEZ WZGLĄD NA MIŁOŚĆ DO CIEBIE, PONIEWAŻ WIEM, ŻE MOGĘ W TEN SPOSÓB URATOWAĆ WIELE DUSZ I WTEDY TEŻ MOJE CIERPIENIE JEST MNIEJ DOTKLIWE!
O TĘ ŁASKĘ MODLĘ SIĘ DO CIEBIE, O JEZU, I O TAKĄ SAMĄ ŁASKĘ ZABIEGAM DLA DUSZ CIERPIĄCYCH FIZYCZNIE LUB PSYCHICZNIE, ABY W TEN SPOSÓB WIĘCEJ DUSZ MOGŁO BYĆ ZBAWIONYCH. SZCZEGÓLNIE ZA DUSZE KAPŁANÓW, ABY WKRÓTCE NASTAŁ JEDEN PASTERZ I JEDNA TRZODA.
Dobre wykorzystanie czasu
Dopiero po przejściu do wieczności zyskasz pełną świadomość tego, co zrobiłeś ze swoim czasem w ciągu życia, ze wszystkimi latami, dniami i godzinami, oraz co mogłeś z nimi zrobić. Tam też zobaczysz stracone w ciągu życia okazje, aby wnieść dobro we wszystko, a już po przejściu do wieczności będzie za późno, by z tych okazji skorzystać. Cokolwiek by ludzie robili, aby rozpocząć swoje życie od początku, jeśliby tylko wiedzieli, czym jest życie wieczne! Tutaj jeszcze kilka wersetów do zapamiętania:
Co się dłuży, nie jest wieczne, a co wieczne, nie dłuży się. To prawdziwa i ważka refleksja. Zrywaj róże, gdy kwitną, gdyż dzień jutrzejszy to nie to co dziś. Nie pozwól, by godziny umykały, gdyż ten czas przemija. Budujemy wiele solidnych domów i bywamy w nich niczym goście, A za mało czynimy dla domu, w którym będziemy na wieczność.
Bóg daje ci czas, abyś robił postępy duchowe. Człowiek przechodzi przez życie tylko raz, nie ma drugiego życia, jak to wielu dziś głosi. To nieprawda! Bóg daje nam tylko jeden czas do przeżycia tu, na ziemi! Przekonanie, że było się na ziemi wcześniej albo powraca się na nią ponownie w innym ciele, to oszustwo Szatana. To są kłamstwa! Jak wielkie rzeczy można zrobić w tym czasie, który mamy? Jakie skarby możemy zdobyć lub zaprzepaścić? Czas jest kosztowny i krótki, nie wróci się. Pełnienie woli Bożej musi stać się mottem naszego całego życia! Dlaczego człowieka absorbują czasowe, doczesne sprawy? Ponieważ za mało myśli o wieczności. We wszystkim szukaj spełniania woli Bożej. Nie zbaczaj, nawet jeśli cały czas popełniasz błędy. Istotne jest powstawanie za każdym razem, aby zacząć od nowa. Błądzenie jest rzeczą ludzką, powstawanie od nowa jest uświęcone, podczas gdy pozostawanie w grzechu pochodzi od Diabła. Przyznaj pokornie, że jesteś grzeszny, ale nie rozpaczaj, gdy upadasz po raz kolejny, ponieważ Chrystus umarł na Krzyżu po to, abyśmy mogli cały czas powstawać. Większość naszych upadków jest spowodowana naszymi słabościami, powierzchownością, niedbałością, a rzadko przez zły zamiar. Tak więc nie pozwól, aby twoje upadki cię zniechęcały na drodze, a tym bardziej upadki innych. Nie osądzaj innych! Ci, którzy ciągle osądzają innych, to ludzie, którzy powinni najwięcej nad sobą pracować. Dobre słowo ma moc uzdrowienia, niedobre słowo może zabić, więc nigdy innych nie osądzaj. Niech żaden dzień nie minie bez dobrego słowa lub dobrego uczynku! Powinno się nosić ciężary bliźnich. Tylko w ten sposób spełniamy przykazanie Chrystusowe. Gdyby tylko każdy zabiegał o to, by nigdy nie osądzać innych – siać pokój tam, gdzie jest konflikt i przekazywać wyłącznie dobre słowo na temat bliźnich, a nie o ich błędach! Troszcz się o to, by w ten sposób pomóc innym, ale nigdy po to, by ich skrzywdzić. Gdyby tak wszyscy postępowali, już nigdy nie groziłaby nam wojna. Jeśli tak by się żyło, nawet połowy ludzi z Czyśćca by tam nie było, a Piekło świeciłoby pustkami. Świadcz dobro innym, gdy tylko nadarzy się okazja. Przyjdzie czas, kiedy nie będziesz już w stanie niczego zrobić i będziesz tylko zbierał żniwo tego, co zasiałeś. Nie osądzaj innych, tylko siebie. To jest zaczątek pokoju na ziemi. Dobry chrześcijanin podejmuje mocne postanowienie w sercu, że będzie się skupiał wyłącznie na pełnieniu woli Bożej. Jest uprzejmy i łagodny w stosunku do bliźniego. Zawsze powraca do Boga w pokorze i prostocie. Przyzwyczaja się do znoszenia błędów innych ludzi, jak i swoich własnych. Trzeba pracować nad sobą, aby z przeciętności wyjść ku świętości. Wielu pragnie być dobrymi chrześcijanami, ale dążenie do świętości wydaje im się zbyt trudne. A przecież Kościół Boży potrzebuje autentycznie świętych,a nie tylko mniej więcej świętych ludzi! Fala zniszczenia jest silniejsza od ludzi przeciętnych, więc jak może zostać przez przeciętność zwyciężona?!
Bardzo ważne, by być wiernym w małych rzeczach, ponieważ to ćwiczy pokorę i prowadzi do wielkich rzeczy. W małych rzeczach ci wielcy dają świadectwo o sobie. Wierne wypełnianie małych obowiązków nie wymaga mniej siły niż heroiczne uczynki. Małe rzeczy dodają o wiele więcej do całej sumy dobroci człowieka niż te wielkie. Ten, który jest wiemy w małych rzeczach, jest również wierny w wielkich. Ten, który nie spełnia wiernie małych rzeczy, nie spełni i wielkich.
Łaski służące świętości
Gromadź o wiele więcej łask, aby zostać świętym! To cel wszystkich świętych uczynków Boga. Taka łaska wprowadza cię w przyjaźń z Bogiem i tworzy przyjazną zażyłość. Sprawia, że stajesz się podobny do Boga. Tworzy między wami obieg miłości. Bycie dzieckiem Bożym to bycie spokrewnionym z Bogiem. Daje udział w synowskiej godności Chrystusa i łączy z Bogiem! Umożliwia uczestnictwo w Boskiej naturze. Twoje życie, życie dziecka Bożego, jest uświęcone i wspaniałe. Łaska świętości jest żyjącym strumieniem życia wypływającego od Niego i przez ciebie do innych. Jesteś częścią Bożej natury, natury pełnej tajemnicy. Oko Boże, przez które patrzysz, to twoja wiara! Ręka Boża, którą możesz dosięgnąć tych tajemnic, to nadzieja. Boże serce, dzięki któremu żyjesz, to miłość. Te trzy noszą znamiona świętego Bożego wzroku, Bożej Opatrzności i ogromnej Bożej miłości. Są one tym samym Bożymi cnotami! Łaska Boga, która zaniosła te skarby innym, będzie również zesłana i tobie, jeśli tylko nie stracisz ufności, że to nastąpi. Myśl o tym często i módl się, abyś coraz lepiej rozumiał, jak ogromny dar nosimy w naszych duszach, mając łaski prowadzące ku świętości.
Tchórzostwo
Wielu współczesnych popełnia grzech tchórzostwa! Wielu dostrzega, że sprawy idą w złym kierunku, ale i tu dochodzi do głosu przebiegłość diabła, który podpowiada: „Przecież nie mogę się wychylać”. Pewien biskup orzekł: „Mam już dość tej sprawy Komunii udzielanej na rękę?”. Dlaczego więc jest takim tchórzem, że nie zabroni tego procederu w swojej diecezji, gdzie ma prawo i obowiązek to uczynić? Może wtedy dołączyliby do niego również inni. To mogłoby zaowocować wielkim dobrem. Tak, nie ustawaj w modlitwie i ofierze w intencji swoich biskupów i kapłanów, aby zyskali taką odwagę; to również jest aktem miłości do Boga i bliźniego! Nie narzekaj na biskupów i kapłanów, którzy zeszli z dobrej drogi. To dobrze o nich nie świadczy, ale przez modlitwę i ofiarę możesz ich ocalić! Oczywiście można ich też ostrzegać, napominać i prosić, aby zrobili coś lepiej. Tak, mamy nawet obowiązek, by tak postępować. Jednakże wolno nam to czynić wyłącznie z miłością i uprzejmością, a nie brutalnie. Miłością i uprzejmością można wiele osiągnąć. Prośmy biskupów i kapłanów łagodnie, aby modlili się dużo do Ducha Świętego. Wtedy z pewnością powrócą na dobrą drogę. Niech Bóg i Jego wielka miłość obdarzy ich darem powrotu! (...)
Praca misyjna
Człowiek, który nie ma w sobie gotowości, by pomóc bliźniemu i przyczynić się do zdrowia jego duszy, nie jest godny tego, by żyć! W jakiś sposób każdy katolik jest do takiej pomocy powołany. To obowiązek wynikający z wiary! Wiara wraz ze swoją wewnętrzną mocą kiełkuje i jej celem staje się rozsianie Chwały Bożej na cały świat, a naszym honorowym obowiązkiem jako wierzących jest dbanie o ten zasiew. To jest obowiązek miłości względem Boga i bliźniego! Tak wiele dusz mogłoby być zbawionych, gdyby katolicy uczestniczyli w pracy misyjnej, angażując swoje serce i ręce. Obowiązek wynikający z posłuszeństwa! „Idź i nauczaj wszystkie narody!”. Obowiązek podyktowany wdzięcznością za wielkie szczęście posiadania prawdziwej wiary. Ktokolwiek jest przeniknięty tym szczęściem, czuje też zapał i ma siłę do tego, by pomóc innym w osiągnięciu takiego samego szczęścia. Jakże wdzięczne będą dusze w Niebie za to, że pomogłeś im w zdobyciu tej łaski przez słowa, korespondencję, modlitwy i ofiarę; a szczególnie przez własny przykład, przez miłość i dobroć w słowie i czynie! A wszystko to z czystej wdzięczności Bogu! Cierpliwe znoszenie cierpienia dla Boga ratuje wiele dusz.
Zadanie dla ciebie
Przemyśl to! Bóg dał ci szczególne zadanie na całe życie! Oczekuje, że to zadanie wykonasz oczekuje tego wyłącznie od ciebie! Tylko ty możesz je spełnić. Nikt nie może cię zastąpić! Jeśli to zadanie nie zostanie spełnione, pozostanie niedokończone na wieczność. Jesteś odpowiedzialny za wszelkie rady dane tym wszystkim, którzy przychodzą do ciebie z prośbą o pomoc. Tak więc módl się dużo do Ducha Świętego, abyś dobrze radził wszystkim tym ludziom i prowadził ich bliżej Boga! Niech miłość i dobroć zawsze zwyciężają. Proś o Boże błogosławieństwo dla wszystkich, którzy wchodzą i wychodzą z twojego domu. To twoje zadanie. Niech nic cię do niego nie zniechęci. Z Bożą pomocą pokonasz wszystkie trudności, jako że ratowanie dusz wymaga poświęceń. Każdy człowiek ma zadanie dane mu przez Boga! Jest to zadanie polegające na pracy nad swoją duszą i swoimi talentami na tyle, na ile to jest możliwe, dbanie o ich pomnożenie i ulepszenie, aby coraz doskonalej oddawać Bogu chwałę. Dbając o to, by doskonalić swoją duszę, dbajmy i o dusze innych ludzi, i pomagajmy bliźniemu na drodze do wiecznej szczęśliwości. Wraz z każdym darem od Boga otrzymuje się również zadanie, wymaganie, odpowiedzialność. Dziękuj Bogu za to zadanie i zatroszcz się o jego spełnienie. Nie wiesz, ile masz czasu na jego wykonanie. Niech każdy spełnia swoje zadanie z mocą. Boża miłość dotyka cię wraz z każdą dobrą myślą i pragnieniem, które przechodzi przez twoją duszę, w każdej radosnej decyzji, w woli czynienia dobra, w każdej czystej radości, która cię orzeźwia, w każdym cichym impulsie do kochania, który dotyka twojego serca, w każdym cierpieniu, które cię dotyka, w każdym dobrym słowie, które słyszysz, w każdym dobrym przykładzie, które inspiruje cię do naśladowania, w każdej zasłużonej pochwale, która przychodzi do ciebie; tak jak i w każdym napomnieniu, w każdym upokorzeniu, które wraca do ciebie, w każdej próbie cierpliwości, która jest twoim udziałem, w każdym braku miłości, który musisz dźwigać. Dlatego nigdy nie powinieneś tracić pokoju w sercu, gdyż we wszystkim dotyka cię Boża miłość! Wszystko to powinieneś postrzegać jako łagodne, kochające łaski, które Bóg zsyła ci w swojej ogromnej Miłości, które trzeba zauważyć i się nimi posługiwać albo przynajmniej być za nie wdzięcznym. Wszystko jest dla twojego dobra, jeśli naprawdę kochasz Boga!
Powinieneś zapisać i dzielić się powyższymi instrukcjami i naukami. Wielu bardzo na nich skorzysta i będzie wdzięcznych Bogu na zawsze! Nawet jeśli miałbyś pomnożyć łaski służące świętości tylko jednej duszy, twoja praca będzie miała wartość. Tak więc pracuj, dopóki możesz pracować.